
Wyszła jakaś kolejna akcja - z bardzo silnymi emocjami negatywnymi - która niszczy instytucję kultury. Ktoś chyba chciał to zniszczyć żeby podnieść temperaturę sporu politycznego - powiedział wicepremier Piotr Gliński, komentując wydarzenia dot. festiwalu w Opolu.
• To co dzieje się w związku z festiwalem w Opolu jest "zmartwieniem" Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego - powiedział Piotr Gliński.
• Nagle polityka, i to w takich przejawach bardzo radykalnych, nienawiści, niszczenia instytucji z takim dorobkiem, weszła do kultury i to kultury lekkiej; która powinna raczej kojarzyć się nam z relaksem, odpoczynkiem, humorem - zaznaczył.
• Zdaniem szefa resortu kultury wygląda to na "zorganizowaną akcję".
Gliński przyznał na antenie radiowej Trójki, że to co dzieje się w związku z festiwalem w Opolu jest "zmartwieniem" Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
"To byłoby nienormalne, żeby organizować koncert specjalny, jubileuszowy pani Maryli Rodowicz, ograniczając ją w decyzjach co do zapraszania artystów" - tłumaczył.
Pytany czy to był "fake news" odparł: "Myślę, że tak".
"Nagle polityka, i to w takich przejawach bardzo radykalnych, nienawiści, niszczenia instytucji z takim dorobkiem, weszła do kultury i to kultury lekkiej; która powinna raczej kojarzyć się nam z relaksem, odpoczynkiem, humorem" - powiedział wicepremier.

Zdaniem szefa resortu kultury wygląda to na "zorganizowaną akcję". "Polska opozycja niszczy polską demokrację przez to, że postanowiła uprawiać politykę na ulicy i na zagranicy. Na ulicy nie bardzo wychodzi, zagranica raz wychodzi raz nie wychodzi" - ocenił. Dodał, że "teraz się okazuje, że dobrą metodą jest niszczenie wszystkiego co dookoła. Przeraża siła negatywnych emocji" - podkreślił.
Pytany, czy winę za odwołanie festiwalu ponosi telewizja odparł: "a cóż takiego telewizja zrobiła złego?"
Ocenił, że "wyszła jakaś kolejna akcja - z bardzo silnymi emocjami negatywnymi - która niszczy instytucję (...) kultury". "Ktoś chyba chciał to zniszczyć żeby podnieść temperaturę sporu politycznego" - powiedział.
Minister apelował do artystów, żeby "się nie dawali wkręcać w tego rodzaju działania".
"Najprawdopodobniej najlepszym wyjściem jest (...) zorganizowanie tego festiwalu w innym miejscu, bo nie powinniśmy się dać zastraszyć jakimś takim politycznym prowokacjom, czy bojkotom" - podsumował.
Zapytany o to, czy powołanie Marka Mikosa na szefa Teatru Starego w Krakowie zakończy konflikt Gliński powiedział, że nie ma tam żadnego konfliktu, natomiast dobiega końca kadencja dyrektora Jana Klaty. "Zgodnie z prawem została powołana komisja konkursowa, odbył się konkurs, było siedmiu kandydatów, komisja konkursowa (...) wybrała Marka Mikosa na nowego dyrektora" -wyjaśnił minister.
Kontrowersje wokół tegorocznej edycji festiwalu w Opolu rozpoczęły się na portalach społecznościowych od pogłosek o odwołaniu występu Kayah, koncercie jubileuszowym - 50-lecia pracy artystycznej - Maryli Rodowicz.
W poniedziałek władze Opola poinformowały, że wypowiadają TVP umowę na organizację 54. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej. Powodem - jak podano - jest niewywiązywanie się Telewizji z zapisów umowy. "Niemożność zrealizowania niniejszej umowy wynika chociażby z faktu, że z udziału w 54. KFPP wycofała się Maryla Rodowicz, a do zorganizowania jej Złotego Jubileuszu w umowie zobowiązuje się Telewizja. Publiczne wycofanie się wielu artystów z udziału w festiwalowych koncertach obniżyłoby znacząco rangę Festiwalu" - napisał prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
W reakcji na tę decyzję TVP poinformowała, że pomimo rozwiązaniu umowy na organizację festiwalu odbędzie się on w zbliżonym terminie. Imprezę planowano wcześniej na 9 czerwca.
Z kolei w poniedziałek wieczorem prezes TVP Jacek Kurski zapowiedział, że 54. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej nie odbędzie się w Opolu, ale w innym mieście. Decyzja dotycząca lokalizacji ma zostać ogłoszona w tym tygodniu.


PRZECZYTAJ TAKŻE
- 22:19 Opiekunowie osób niepełnosprawnych proszą o spotkanie z prezydentem
- 20:15 Amerykańscy Demokraci pozywają rząd Rosji, sztab Trumpa i Wikileaks
- 20:11 Tysiące imigrantów przekraczają granicę z fałszywymi wizami
- 19:58 Joachim Brudziński: skończyły się czasy świętych krów
- 15:31 Jarosław Gowin: spór z Komisją Europejską zakończy się w maju
- 13:23 Prezydent ustanowił 10 nowych Pomników Historii
- 13:18 Prezydent: będziemy kontynuować debatę na temat konstytucji
- 13:12 Szef MON zapowiada patriotyczne ławki na 100-lecie niepodległości
- 13:06 Mniej gmin i mniej radnych. Sami samorządowcy proponują zmiany
- 11:58 Polacy coraz bardziej zadowoleni z rządów Mateusza Morawieckiego
- 1 "Gazeta Polska": Wpływowe powiązania "hien rynkowych"
- 2 PiS zaprezentuje nowe propozycje dla Polaków
- 3 CBA zatrzymało byłego ministra sprawiedliwości
- 4 "Piątka Morawieckiego" to plan na najbliższe miesiące. Wkrótce...
- 5 Tak głosują bogaci i biedni. Różnice są ogromne
- 6 Zniesienie wiz do USA możliwe jeszcze w tym roku
- 7 PiS zapewnia: Nie ma przyzwolenia na zaostrzenie prawa aborcyjnego
- 8 Polska naruszyła prawo. Jest wyrok Trybunału ws. Puszczy Białowieskiej
- 9 Marek Zagórski. Kim jest nowy minister cyfryzacji?
- 10 Jest wniosek o odwołanie marszałka Sejmu
- 1 Wybory 2020: Donald Tusk kandydatem PO na prezydenta Polski?
- 2 Jarosław Kaczyński zapowiedział projekt ustawy obniżającej pensje posłom
- 3 Nieoficjalnie. Ustawa o IPN zamknęła Dudzie i Morawieckiemu wstęp do Białego...
- 4 Beata Szydło tłumaczy nagrody dla ministrów: To były oficjalne nagrody z...
- 5 Sejm, Senat, rząd, ministerstwa: kalendarium wydarzeń 16-22 kwietnia 2018 r.
- 6 Sondaż: Polacy nie wierzą w tezę o zamachu smoleńskim
- 7 Zdzisław Krasnodębski: Donald Tusk nie jest zagrożeniem dla PiS
- 8 Donald Tusk: PiS nie jest na wieki wieków
- 9 Konwencja: PiS zaprezentuje nowe propozycje dla Polaków
- 10 Dzieci cudzoziemców nie będą uczyć się w polskich szkołach?
Skomentuj (2 komentarzy)