Rozmowa z Erikiem Jacque, dyrektorem ds. eksportu Usinor Stainless
- Rosja zużywa rocznie 100 tys. ton stali nierdzewnej i jest to rynek dosyć stabilny, jednak aż 50 proc. stali nierdzewnej importuje. A to otwiera przed nami, eksporterami, rynek ok. 40-50 tys. ton stali rocznie. Nie ukrywam, że Usinor Stainless chce zagospodarować całość tego rynku: chcemy i możemy dostarczać do Rosji 50 tys. ton stali nierdzewnej rocznie.
- Z kim będziecie konkurować?
- Po pierwsze, nie mamy w planach konkurowania z producentami rosyjskimi. Jakość rosyjskiej stali nierdzewnej odbiega jeszcze od światowego standardu, którego chce już rosyjski klient. Jeżeli udział Usinora w rosyjskim rynku wzrośnie do ponad 50 proc. "naturalnie" zawarowanych dla producentów z zagranicy, zaczniemy poważnie konkurować z producentami miejscowymi. Na razie, powtarzam, interesuje nas cała pula rosyjskiego importu stali nierdzewnej. Mam nadzieję, że Rosja doceni jakość i cenę stali Usinora. W ostatnich latach w Rosji inwestowano w przetwarzanie stali węglowej, której jakość zbliża się już do poziomu światowego. Na to, żeby modernizować wytwarzanie stali nierdzewnej nie było czasu i środków.