Polska ma złożoną, ale stabilną sytuację gospodarczą. Cały 2009 rok zamkniemy wzrostem gospodarczym na poziomie 0,5 proc, podobne tempo wzrostu przyjmuje wstępnie rząd na 2010 rok - mówi wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld.
- Jednym z elementów walki z kryzysem, istotnym i niezbędnym nie tyle z punktu widzenia polityki, co gospodarki, jest podtrzymywanie optymizmu - przede wszystkim konsumentów. Nie chodzi o wmawianie społeczeństwu, że jest świetnie. Do kłopotów gospodarczych trzeba podchodzić bardzo odpowiedzialnie, ale bez skrajności i przesady. Nie wolno więc także twierdzić, że jest fatalnie, a będzie jeszcze gorzej.