W Stanach Zjednoczonych brakuje prawie 400 tys. informatyków, w Niemczech - 75 tys., w Wielkiej Brytanii - 80 tys., we Francji - 70 tys. oraz po 60 tys. we Włoszech i w Holandii. Tymczasem w Polsce, co roku uczelnie opuszcza ponad 3 tys. absolwentów najróżniejszych specjalności informatycznych i nauk pokrewnych.
Podobne obawy żywili specjaliści z Irlandii, która przez lata kształciła kadrę informatyczną dla rynku amerykańskiego. Teraz jednak część z nich prowadzi przedsiębiorstwa w macierzystym kraju. Na początku lat siedemdziesiątych rząd inwestował tam w edukację, zaś od początku lat osiemdziesiątych w nowoczesne kierunki kształcenia. Skutkiem tego w latach dziewięćdziesiątych Irlandia była jedynym europejskim krajem, gdzie wskaźnik wzrostu PKB przekraczał 6% rocznie, a tamtejsze centra hi-tech wciąż stanowią ogromną konkurencję dla światowych potentatów.