Ekologicznym problemem nr 1 w tradycyjnej energetyce nie jest sam węgiel, ale gazy, które powstają w wyniku jego spalania. Dlaczego w takim razie nie spalać węgla bez emisji? Utopia? Wcale nie.
Pierwsza na naszym kontynencie elektrownia bezemisyjna powstaje tuż za polsko-niemiecką granicą, niedaleko Cottbus w Schwarze Pumpe. Tamtejsza kopalnia węgla brunatnego sąsiaduje z potężną elektrownią, której moce sięgają 1600 MW. Ten potężny zakład należy dzisiaj do szwedzkiego koncernu Vattenfall.