Nie jesteśmy ani najnowocześniejsi, ani najtańsi. Brakuje politycznego wsparcia, kooperacji... Czy polski przemysł obronny może konkurować na globalnym rynku, jednocześnie zaspokajając potrzeby rodzimej armii?
Ten cytat to stanowisko Polskiej Izby Producentów na Rzecz Obronności Kraju. Dokument powstał przed dwunastu laty. Można odnieść wrażenie, że od tego czasu nic się nie zmieniło, a branża nadal ma te same gigantyczne problemy. W wielu krajach firmy zbrojeniowe gwarantują duże przychody z eksportu i dają zatrudnienie dziesiątkom tysięcy osób. Polska zbrojeniówka od lat walczy o przetrwanie. Czy to wina samej branży, czy może zwyczajnie nie stać nas na utrzymywanie licznych firm zbrojeniowych, które nie potrafą skutecznie konkurować na rynkach zagranicznych?