Polskie górnictwo węgla kamiennego schodzi z wydobyciem coraz głębiej i zagrożeń przybywa. Ryzyko można i trzeba ograniczać, nie sposób go całkowici wyeliminować. Walka o bezpieczeństwo i życie toczy się na wielu poziomach.
Do prawdziwego przełomu w dziedzinie bezpieczeństwa będzie mogło dojść, kiedy założenia strategiczne przełożą się na zmianę stylu pracy załóg górniczych - podkreśla prezes Litwa. - Niestety, nadal są przypadki pracy "na skróty", a więc postępowania niezgodnego z przepisami. Z rocznych raportów Wyższego Urzędu Górniczego wynika, że przeszło 90 proc. wypadków oraz chorób zawodowych w górnictwie przypada na kopalnie podziemne. To tam ma miejsce koncentracja zagrożeń.