Letnie upały przypomniały nie tylko o złym stanie sieci przesyłowych i małej nadwyżce mocy zainstalowanych, ale także o złej organizacji systemu handlu emisjami.
PSE Operator tłumaczy, że awaria napięciowa nastąpiła w ekstremalnie trudnych warunkach pracy Krajowego Systemu Elektroenergetycznego (KSE) i spowodowało ją jednoczesne pojawienie się wielu niekorzystnych okoliczności. Operator zaliczył do nich wyjątkowo wysoki i nieoczekiwany poziom zapotrzebowania na moc czynną w KSE, odstępstwa od wymaganych wymuszeń spowodowane awaryjnymi postojami jednostek wytwórczych (elektrownie, którym operator zalecił pracę w wymuszeniu, nie podjęły jej, tłumacząc się awariami), duże ubytki awaryjne jednostek wytwórczych w godzinach rannych i przedpołudniowych oraz niedostosowanie jednostek wytwórczych do pracy przy obniżonym napięciu w sieci.