Budownictwo: w przededniu prosperity?

Fot. Adobe Stock/PTWP. Data dodania: 20 września 2022

Ten tekst jest częścią STREFY PREMIUM WNP.PL
Autor: Jerzy Dudała
Dodano: 11-01-2001 00:00

- Podstawową cechą polskiego rynku budowlanego jest duże rozdrobnienie, a udział największych grup budowlanych - takich, jak między innymi grupa Mostostalu Zabrze - nie przekracza w sumie trzech procent - ocenia sytuację na polskim rynku budownictwa prezes Mostostalu Zabrze Holdingu SA Ryszard Dereń. - Konsekwencją takiej struktury jest duża konkurencyjność nasilająca się z powodu napływu do Polski zagranicznych koncernów budowlanych. Ich pozycja w zakresie generalnego wykonawstwa dużych obiektów jest silniejsza głównie z racji łatwego dostępu do kapitału.

Zdaniem Ryszarda Derenia, umocnieniu branży służą nasilające się w ostatnich latach procesy konsolidacyjne. Na przykład grupę Mostostalu Zabrze tworzy już 20 spółek. Zapytaliśmy prezesa Derenia, czy wejście na rodzimy rynek takich potentatów, jak Skanska czy Ferrovial stwarza dla zabrzańskiego Mostostalu zagrożenie. - Mówienie o zagrożeniu, jest w moim przekonaniu zbyt daleko idące, gdyż zdaniem specjalistów, w przyszłości będzie w Polsce miejsce dla kilkunastu silnych grup budowlanych, a obecna pozycja Mostostalu Zabrze pokazuje, że będziemy jedną z nich. Ryszard Dereń potwierdza, że posiadanie doświadczonych, zagranicznych partnerów z pewnością pomaga polskim spółkom. Wykorzystują one bowiem ich możliwości finansowe oraz know-how w tych segmentach rynku, w których polskie firmy nie mają żadnego doświadczenia (np. w budowie autostrad). Trzeba jednak pamiętać, że niczym nie skrępowana penetracja rynku przez zagraniczne przedsiębiorstwa budowlane, może zepchnąć polskie firmy do roli podwykonawców. - Środowisko przedsiębiorców budowlanych domaga się więc zapewnienia równych szans i ustanowienia przepisów chroniących rodzimy rynek, podobnych do obowiązujących w Niemczech, czy Czechach. Tylko w ten sposób branża będzie się rozwijać i może się stać alternatywnym miejscem pracy dla bezrobotnych z restrukturyzowanych kopalń, czy hut - podkreśla Ryszard Dereń.
Budownictwo przemysłowe tradycyjnie jest źródłem największych przychodów Mostostalu Zabrze. Na tym polu firma posiada ugruntowaną i stabilną pozycję w kraju i za granicą. Zabrzański Mostostal specjalizuje się w realizacjach dla energetyki, hutnictwa, przemysłu motoryzacyjnego, chemicznego, petrochemicznego i spożywczego. - Realizacje w przemyśle są nieodłącznie związane z restrukturyzacją polskiego hutnictwa, czy energetyki. Planowane nakłady tylko w tych dwóch branżach mają w ciągu dwóch lat osiągnąć poziom 200 mld złotych. Pracy nie powinno więc zabraknąć - ocenia Ryszard Dereń.