Na to, że zagraniczni inwestorzy rzucą się, by inwestować w polską branżę chemiczną, nie ma co liczyć. Jeżeli chcemy, aby nasze firmy chemiczne rosły w siłę, w pierwszym rzędzie muszą się o to postarać one same. Nie będzie jednak łatwo.
Mizerii w branży należy tylko żałować, bo w krajach wysoko rozwiniętych to właśnie branża chemiczna jest jedną z kluczowych i najbardziej perspektywicznych, przynoszących największe wpływy do budżetu. Szczególna jest zwłaszcza pozycja tej branży w Europie. Dość powiedzieć, że według specjalistów to ostatnia gałąź przemysłu, w której stary świat wciąż dzierży palmę pierwszeństwa - ma największy udział w rynku, daje najwięcej nowych technologii i wynalazków.