Nad polską branżą chemiczną ciąży fatum. Od wielu lat wiele mówi się o potrzebie konsolidacji, prywatyzacji i poprawie konkurencyjności, a niewiele z tego wychodzi. Być może najnowszy program przerwie to pasmo niemożności.
- Polska chemia, biorąc pod uwagę możliwości wzrostu sprzedaży swoich wyrobów, jest perspektywiczna. Problem w tym, że te wyroby muszą być zaawansowane technologicznie, a z tym nie jest dobrze - mówi Jerzy Majchrzak, dyrektor Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego.