Z wielu stron kraju dobiegają ostatnio niepokojące opinie o coraz gorszym położeniu ośrodków badawczo-rozwojowych. Redukuje się w nich miejsca pracy i często zaprzestaje prowadzenia badań w wielu - jeszcze do niedawna - priorytetowych dziedzinach.
Szefowie ośrodków badawczo-rozwojowych narzekają na brak jakiejkolwiek pomocy ze strony państwa oraz na to, że koncerny zachodnioeuropejskie nie wyrażają chęci współpracy z ośrodkami, które przed 1989 rokiem uchodziły za kuźnie doskonałych kadr i fabryki nowoczesnych technologii. Dziś jest inaczej. Wiele ośrodków przypomina raczej zapomniane skanseny niż nowoczesne i wyposażone w światowej klasy urządzenia instytuty.
Ośrodki naukowo-badawcze powinny reprezentować dostatecznie wysoki poziom merytoryczny oraz wykazywać się istotnymi osiągnięciami. Powinny również aktywnie zabiegać o nowe projekty i sponsorów. Jeżeli któryś z tych warunków nie zostanie spełniony, należy liczyć się z dużymi problemami ośrodków naukowo-badawczych. Bez zabiegania o środki na badania i nowe projekty, trudno bowiem liczyć na dalszy rozwój.
Kondycja ośrodków naukowo-badawczych nie jest obecnie najlepsza. Choćby dlatego, że pożądane działania, które wcześniej wymieniłem - nie są powszechne.