Paweł Jarczewski i Zakłady Azotowe Puławy to jedno, choć razem są od niedawna. Zwolennicy mówią o nim - menedżer z wizją; przeciwnicy zarzucają, że pcha spółkę na mieliznę.
Czy już wówczas zdawał sobie sprawę, że przyjdzie mu się mierzyć nie tylko z konkurencją, ale także z pomysłami Komisji Europejskiej dotyczącymi polityki klimatycznej? Po niemal czterech latach od nominacji na stanowisko prezesa Puław, jedno jest pewne - ten 43-letni, były gitarzysta basowy nowofalowego zespołu "Grupa Operacyjna", konsekwentnie gra swoją partię we własnym rytmie.