Samorządy regionów, zdominowanych przez przemysł ciężki, chcą rekultywować tereny poprzemysłowe. Liczą na to, że przywróconymi do życia obszarami zainteresują się potencjalni inwestorzy.
za tym idzie wszelkie związane z tym uciążliwości - mówi Jerzy Ziora, główny specjalista z Wydziału Polityki Gospodarczej Urzędu Marszałkowskiego. - W naszym regionie dominują tereny pohutnicze i pogórnicze. Podejmujemy więc w ramach samorządu działania, zmierzające do ograniczenia zagrożenia, związanego z zanieczyszczeniem środowiska naturalnego. Uważamy, że tereny poprzemysłowe powinny po zrekultywowaniu mieć możliwość nowego zastosowania.
Mittal sadzi drzewa
Realizowany przez huty w latach ubiegłych program restrukturyzacji miał na celu redukcję zbędnego majątku, nie związanego bezpośrednio z produkcją hutniczą. W ciągu ostatnich lat huty sukcesywnie pozbywały się tego balastu, przekazując tereny gminom. - Problem terenów pohutniczych nas już nie dotyczy - mówi Wioletta Chodorek, rzecznik prasowy Celsa Huta Ostrowiec. - Tereny te od dawna pozostają w gestii miasta, które korzystając z unijnych funduszy, decyduje o ich zagospodarowaniu. Podobnie jest w Hucie CMC Zawiercie i Mittal Steel Poland, w których także uporano się z problemem zbędnych terenów.