Polski sektor energetyczny wciąż ewoluuje. Poprzeczkę stawia rynek, więc teraz zadaniem menedżerów zakładów energetycznych jest optymalizacja całkowitych kosztów produkcji i dostaw energii.
Coraz częściej politycy przypominają o opóźnieniach w prywatyzacji sektora, co stawia polską energetykę na przegranej pozycji rynkowej. Małe, polskie firmy po prostu nie są w stanie skutecznie rywalizować z zachodnioeuropejskimi koncernami. W Unii Europejskiej, gdzie przeciętne zużycie energii państwa członkowskiego trzykrotnie przekracza polskie średnioroczne, dominują olbrzymie holdingi energetyczne. Electricité de France ma przecież wyłączność na handel i wytwarza tam aż 95 proc. energii. W Polsce rozproszenie produkcji podnosi już teraz ogromne koszty w wytwarzaniu energii, co więcej stawia pod znakiem zapytania sens jej produkcji po planowanym w roku 2005 zjednoczeniu z Unią. Tymczasem przedstawiciele branży planują kolejne inwestycje w północno-wschodniej Polsce, zapominając o problemie wysokich kosztów. Dotychczas jedynym człowiekiem, który zapowiada ich obniżenie jest Jan Kurp, prezes zarządu Południowego Koncernu Energetycznego SA. Właśnie z jego inicjatywy powstał tam największy w Polsce producent energii. W PKE zrzeszonych jest siedem zakładów energetycznych z Górnego Śląska, Zagłębia Dąbrowskiego i Małopolski. Koncern tworzą elektrownie: Blachownia, Halemba, Jaworzno III, Łagisza, Łaziska, Siersza oraz elektrociepłownia Katowice. Łącznie wymienieni producenci wytwarzają 4640 MW, co stanowi 17% krajowego zapotrzebowania na energię. Wchodzące w skład koncernu zakłady, ze względu na specyfikę produkcji, zachowały swoją autonomię. Należy jednak pamiętać, że przed konsolidacją prawie każda z podspółek posiadała udziały w innych podmiotach gospodarczych. Teraz nadzór, proporcjonalny do udziału, sprawuje nad nimi Południowy Koncern Energetyczny, a właściwie jego organ - Wydział Nadzoru Właścicielskiego. I tak pod skrzydłami PKE znalazły się m.in. Kopalnia Wapienia Czatkowice Sp. z o.o., Agencja Rozwoju Lokalnego SA, PTU Energo-Asekuracja SA, Bank Ochrony Środowiska czy Huta Łabędy.