Poprawa stalowej koniunktury w Europie będzie w Polsce dodatkowo napędzana funduszami z nowej perspektywy finansowej UE. Dystrybutorzy zacierają ręce, ale wiedzą, że będą musieli konkurować z tańszą stalą spoza Unii.
- W najbliższych miesiącach nie widać czynnika, który znacząco zwiększyłby popyt na wyroby stalowe ze strony klientów końcowych i w pierwszej połowie roku nie należy spodziewać się istotnych zmian. Rynek liczy jednak na ożywienie w drugiej połowie lub pod koniec roku i w od początku roku 2015 - mówi Marek Żołubowski, prezes Grupy Polska Stal. Na razie zwiększone obroty na rynku generują sami dystrybutorzy, starający się nieco odbudować zapasy, które po bardzo złej pierwszej połowie ubiegłego roku były na bardzo niskim poziomie.