16 i 17 października w Warszawie, podczas czwartego forum "Power Bridge" podsumowano stan elektroenergetyki i gazownictwa w Polsce - także na tle Unii Europejskiej i środkowoeuropejskich krajów członkowskich.W tegorocznych obradach powróciło wiele problemów, podnoszonych rok temu. Jednak debata o polskiej energetyce posuwa się do przodu.
W Polsce 70% energii elektrycznej objęte jest kontraktami długoterminowymi. Po dodaniu do tej wielkości tzw. generacji wymuszonej widać, że rynek konkurencyjny może obejmować od 15 do 20% energii. Nie wiadomo, jaki los czeka projekt Systemu Opłat Kompensacyjnych - wprowadzenie którego otworzyłoby rynek w 80, a nawet 90%. Na etapie zamierzeń jest jeszcze liberalizacja rynku gazu ziemnego. A pomimo to, w opinii prof. Jana Popczyka, nadszedł czas na zerwanie z anachronizmem "symbiozy klasy politycznej z establishmentem sektorowym" w energetyce. - Przyszłość - przekonuje profesor - należy z jednej strony do oddziaływań strategicznych: krótkoterminowych dostosowawczych działań komercyjnych organizacji ponadpaństwowych na globalnych rynkach energii. Z drugiej strony, konieczne jest przeniesienie w sferze materialnej akcentów na budowę i realizację lokalnych (u nas gminnych) "polityk energetycznych".