Wytwórcy energii są wiarygodni. Więcej zastrzeżeń wzbudza duże uzależnienie sektora od decyzji politycznych. Polską elektroenergetykę czeka konsolidacja i po jej przeprowadzeniu na pewno wzrośnie wiarygodność kredytowa skonsolidowanych grup. Konsolidacja ma ułatwić dotarcie do dostawców kapitału i uruchomić inwestycje - mówi Kazimierz Rajczyk, dyrektor zarządzający sektorem energetycznym w ING Banku.
- Banki oczekują tego, aby projekcje finansowe dotyczące nowych inwestycji były wiarygodne i gwarantowały spłatę, a to oznacza, że poziom ceny energii u wytwórcy będzie pozwalał na osiągnięcie atrakcyjnego zwrotu z inwestycji.
Czyli banki oczekują wzrostu cen energii?
- To jest normalne, że dostawcy kapitału oczekują zwrotu na tym kapitale oraz premii za ryzyko. Spodziewamy się, że ceny energii u wytwórców powinny być na tyle wyższe, aby atrakcyjne było prowadzenie inwestycji. Z różnych symulacji wynika, że cena energii u wytwórców powinna wynosić nie mniej niż 150 zł za 1 MWh, czyli około 30 zł więcej niż obecnie. Cena pomiędzy 150 a 160 zł gwarantowałaby dostawcom kapitału nadzieję na zysk z inwestycji.