Rozmowa z Henrykiem Hermannem, prezesem zarządu firmy Eurofaktor SA
- Faktoring jest produktem stosunkowo młodym, nie tylko w Polsce, ale także w Europie. Jego początki sięgają przełomu XIX i XX wieku. Faktoring narodził się w Stanach Zjednoczonych, a w Europie zaczął się rozwijać dopiero po drugiej wojnie światowej. Nic dziwnego, że w niektórych krajach jest mało popularnym produktem. Na całym świecie rynek usług faktoringowych rozwija się jednak bardzo dynamicznie. Do światowej czołówki należą USA, Wielka Brytania i Włochy. Udział tych krajów w obrotach faktoringowych na świecie wynosi 55 proc. wszystkich obrotów. Polska na tym tle wypada nie najgorzej. Rynki finansowe w Polsce mają tendencję rosnącą. Mówiąc o rynku usług faktoringowych przyrosty sięgają 30 procent. Rekordowym, pod względem obrotów, jakie zanotowały firmy i banki zajmujące się faktoringiem, był rok 2000. Wtedy obroty wyniosły ponad 7 mld złotych.
- Jakie miejsce na rynku usług faktoringowych zajmuje Eurofaktor?
- Jesteśmy najstarszą firmą faktoringową w Polsce działającą od 1996 roku. Wszystkie pozostałe firmy, których udziałowcami są banki, powstały później. Utrzymujemy się w czołówce firm faktoringowych w Polsce. Nie jesteśmy też związani kapitałowo z żadnym z banków. Początkowo spółka była brokerem banków w zakresie wykupu wierzytelności nie wymagalnych. Na przełomie 1998/99 roku nastąpiła zmiana sposobu funkcjonowania firmy. Od tego czasu spółka jest faktorem wykupującym wierzytelności w ramach podpisanych umów faktoringowych.