Rozmowa z mecenasem Markiem Królem, wspólnikiem w kancelarii White & Case W. Daniłowicz, W. Jurcewicz i Wspólnicy – Kancelaria Prawna Sp.k.
– Faktoring łączy elementy wielu instytucji prawnych uregulowanych przez prawo cywilne – przede wszystkim cesji wierzytelności, zlecenia, umowy o dzieło, pożyczki – w zależności od sytuacji i potrzeb stron. Konstrukcja umowy faktoringowej polega na tym, że wierzyciel zbywa wierzytelność, jaką posiada wobec swojego kontrahenta, nawet przed upływem terminu wymagalności na rzecz podmiotu, który w sposób profesjonalny zajmuje się dochodzeniem należności, czyli faktora. Przedsiębiorca zbywając swoje wierzytelności wobec kontrahentów zyskuje środki finansowe szybciej oraz przed terminem płatności za zapłatą stosownej prowizji uzgodnionej z faktorem. Od strony ekonomicznej factoring jest rodzajem działalności finansowej, polegającej na wykupie nieprzeterminowanych wierzytelności przedsiębiorstw należnych im od odbiorców, połączonej z finansowaniem klientów oraz świadczeniem na ich rzecz dodatkowych usług.
– Kto uczestniczy w transakcji faktoringowej?
– W faktoringu uczestniczą zawsze trzy strony. Dwie z nich są aktywne: to przedsiębiorca (faktorant), który udziela swoim odbiorcom krótkoterminowego kredytu kupieckiego oraz firma faktoringowa lub bank (faktor), który finansuje odroczone terminy płatności, przejmując od faktoranta (firma korzystająca z usługi) wierzytelności (faktury). Odbiorca towarów lub usług (dłużnik), a więc kontrahent faktoranta jest stroną pasywną. Na mocy umowy faktor nabywa wierzytelności, co w praktyce oznacza przejęcie praw do nich. Dlatego też każda wierzytelność musi spełniać ściśle określone warunki. Musi być krótkoterminowa, wymagalna, bezsporna i nieobciążona roszczeniami stron trzecich. Faktor kupuje należności, dlatego dla niego najważniejsze jest nie to, jakie przedsiębiorca ma obroty, ale jak duże są należności do kupienia i jaka jest dotychczasowa historia płatności danego odbiorcy/dłużnika.