Czy to rzeczywiście przełom? Od 1 stycznia zaczniemy płacić niższe podatki i więcej gotówki zostanie w naszych portfelach. Zwiększone wydatki na konsumpcję mają wpłynąć na złagodzenie skutków dekoniunktury.
Na przykład: podatnicy z pensją około 5 000 zł brutto zapłacą roczny podatek niższy o ponad tysiąc złotych.
Brnijmy dalej w rachunki. Aż 94,66 proc. podatników, którzy dotąd płacili podatek według stawki 19 proc., zapłaci podatek niższy o 1 proc. w porównaniu z rozliczeniem za 2008 rok. Z portfeli tej przeważającej części obywateli raczej nie będą się wysypywały nadplanowe pieniądze. Wzbogacą się ci, którzy obecnie "przeskakiwali" do drugiej stawki podatkowej. Ale takich podatników jest zaledwie 4,5 procenta. Najbardziej fi skus ulży garstce tych, którzy dotychczas rozliczali się według stawki 40 proc., a od 2009 r. obejmie ich stawka 32 proc. Jest ich raptem 0,86 proc.