Wzrost zainteresowania gazem ziemnym jako surowcem dla przemysłu chemicznego i paliwowego wraz z rosnącym zainteresowaniem gazem ze zgazowania węgla mogą zmienić nasz bilans gazowy, a na pewno rozszerzą pojęcie dywersyfikacji źródeł dostaw gazu.
Na razie – jak mówi w rozmowie z „NP” prezes ZA Puławy Marcin Buczkowski – ceny i warunki logistyczne nie sprzyjają włączeniu takiej operacji do strategii Puław. Jednak zimą tego roku zwiększone doraźnie dostawy amoniaku uratowały instalacje ZAP przed zatrzymaniem z powodu zmniejszenia dostaw z PGNiG. W perspektywie 2015 roku także cena amoniaku na światowych rynkach, mimo wahań, powinna utrzymywać się na niższym poziomie niż w latach 2005-2006 (do 240-250 dol./t). ZAP bardzo ostrożnie informuje o możliwości zaangażowania się w przerób gazu poza krajem (z informacji „NP” wynika, że ZA Puławy otrzymały taką propozycję: chodziło o produkcję amoniaku w Rosji). Warto przypomnieć, że koncepcja wejścia w przerób taniego gazu za granicą stanowiła jeden z elementów zarzuconego programu konsolidacji Wielkiej Syntezy Chemicznej. Chodziło wtedy o połączenie wokół Puław i Polic pięciu zakładów – wprowadzonych w 2005 roku na giełdę Zakładów Chemicznych Police i ZA Puławy, a także będących obecnie w procesie prywatyzacji zakładów azotowych Kędzierzyn i Tarnów.