Dywersyfikacja dostaw gazu zaprząta głowy naszych polityków. Jednym z rozwiązań mają być dostawy gazu z Niemiec. Jednak jeżeli dojdzie do porozumienia na szczeblu rządowym i tak na przeszkodzie stanie brak technicznych możliwości dostaw. Trzeba też jasno powiedzieć: najpewniej będzie to gaz rosyjski.
Jednak nie tylko o dostawy gazu chodzi. Równie ważna jest możliwość dostarczenia surowca w przypadku jakiegoś kryzysu. - Państwa powinny mieć także możliwość przesyłu gazu do krajowych odbiorców, gdyby doszło do unieruchomienia gazociągów. Np. z powodu awarii, zamachu terrorystycznego czy klęsk żywiołowych - uważa prof. Roman Ney z PAN, zajmujący się polityką surowcową.