Kryzys przypomniał, że żaden kraj nie jest wyspą. Europa musi określić, jakie miejsce chce zająć w świecie, jak budować relacje gospodarcze i z kim.
Dwa lata temu Chiny odebrały drugie miejsce Japonii, a Indie dziewiąte Kanadzie.
O ile w latach 2007-2010 PKB Chin zwiększył się o prawie 70 proc., Brazylii o 53 proc., a Indii o 39 proc., to Wielkiej Brytanii zmalał o 10 proc., Włoch o 3 proc., Niemiec o 1,3 proc. Nawet uwzględniając niedoskonałość porównań ze względu na konwersję walut, tendencja jest jednoznaczna.
Na kraje wschodzące przesunęły się pikujące centra wzrostu, kontrastujące z centrami stagnacji i spadku w krajach rozwiniętych, do których niemal wyłącznie zalicza się Europę.