Górnictwo węgla kamiennego, którym coraz wyraźniej zaczyna się interesować krajowa czołówka dostawców systemów informatycznych, dopiero rozpoczyna drogę od informatyzacji oddzielnych funkcji do wdrożeń systemów zintegrowanych. W elektroenergetyce, najbardziej w przemyśle zaawansowanej pod względem informatyzacji, tylko kilka największych podmiotów dojrzało do etapu wspieranego przez informatykę zarządzania strategicznego.
„Skuteczna informatyzacja wymaga określenia, jakich informacji potrzebuje menedżer (na przykład informacji o zużyciu energii) i w jaki sposób ma być o nich informowany”. Zagrożeniem dla powodzenia informatyzacji jest zarówno lekceważenie zbyt dużej ilości wskaźników, jak i zafascynowanie ich nadmierną ilością (Oracle umożliwia monitorowanie 800 rodzajów danych). Menedżer, jak obliczono, potrafi efektywnie śledzić dziesięć wskaźników dziennie i trzydzieści miesięcznie. System informatyczny może go jednak zwolnić od monitorowania każdego wskaźnika i ostrzegać tylko o przekroczeniu określonych, niebezpiecznych wielkości. Po to, by informatyzacja była celowa, przedsiębiorstwo musi opisać swoje procesy, a także uświadomić sobie własne cele. - Informatyka przetwarza dane, ale najpierw w organizacji musi powstać katalog danych odpowiedniej jakości - nie po raz pierwszy usłyszeliśmy w firmach informatycznych. Wdrożenie systemu PlaNet w Górnośląskim Zakładzie Energetycznym, jak pisaliśmy w "NP", było pierwszym wdrożeniem w krajowej elektroenergetyce, dla potrzeb którego zewidencjonowano cały majątek zakładu. GZE podawał, że koszt „napełnienia” systemu PlaNet danymi stanowił około 70 proc. kosztów przedsięwzięcia, podczas gdy koszt samego wdrożenia systemu - 30 proc.