Inwestowanie w start-upy: potrzebna matryca

Jestem sceptyczny, jeśli idzie o efekty venture capital, tworzonych w Polsce przez instytucje lub wielkie, państwowe spółki - mówi Maciej Balsewicz, prezes bValue.vc w rozmowie z Nowym Przemysłem.

Naukowcy dowiedli, że z reguły im mniej pieniędzy na początku biznesu, tym dla niego lepiej. Podają przykłady dużych rund finansowania i historii start-upów. Wiele z tych, do których na samym początku napłynęły wielkie środki, nie przetrwało…

O swych doświadczeniach związanych z finansowaniem biznesowej aktywności start-upów mówi Maciej Balsewicz, prezes funduszu inwestycyjnego bValue.vc.

Oto garść jego tez:

Zbyt duży strumień pieniędzy na początku drogi może sprzyjać pewnemu rozluźnieniu, utracie instynktów samozachowawczych.
Korporacja nie przejmie start-upowego modelu działania, lecz - patrząc na wzorce amerykańskie - zmiany zarządzania w podobnym kierunku to konieczność.
Deklarowane publiczne i prywatne środki na finansowanie start-upów to dziś ponad 3 mld zł. I raczej ich nie przejemy…