Trzeba doprowadzić do odzyskania przez branżę konkurencyjności; także zamykając nierentowne kopalnie - mówi Tomasz Chmal, ekspert do spraw energetycznych, w rozmowie z Ireneuszem Chojnackim.
- Bezpośrednią przyczyną tych problemów jest globalna nadpodaż węgla i wynikające z niej niskie ceny, którym największe krajowe spółki górnicze nie są w stanie stawić czoła. Ale naturalnie powody kłopotów są bardziej fundamentalne i sięgają korzeniami głęboko w przeszłość. Najważniejszy z nich to, moim zdaniem, trwający od wielu lat niedostatek przedsięwzięć służących poprawianiu efektywności branży. Dziś to tylko się wyraźnie uzewnętrzniło. Chodzi tu o wydajność pracy, strukturę zatrudnienia, koszty pracy czy sposoby finansowania. Wydaje mi się, że decydenci sądzili, iż dotychczasowy stan rzeczy, dający poczucie komfortu zarówno im samym, jak i spółkom, da się utrzymać. Lub inaczej: sądzili, że znów uda się przetrwać. Zabrakło wyobraźni, trochę tak jak w przypadku kupowania systemu informatycznego na ostatnie wybory samorządowe.