Mowa o Europie. Jej potencjału, kapitału ludzkiego, technologii nikt nie kwestionuje. Tylko wzrostu gospodarczego nie widać. Jest szansa na przebudzenie?
Rozważane regulacje - ściślejsza integracja strefy euro, unia bankowa, pakt fiskalny - określą strukturę Unii Europejskiej co najmniej na kilkanaście lat. Ale czy zapewnią jej wzrost gospodarczy na miarę europejskich aspiracji, zapisywanych w kolejnych strategiach? Problemem jest, że większość wprowadzanych rozwiązań ma charakter doraźnie antykryzysowy; w najlepszym wypadku (jak unia bankowa) zabezpieczy UE przed takimi kryzysami na przyszłość. Jak zapewnić długoterminowy stabilny i szybki wzrost gospodarczy w UE na kilka dekad?
O tym politycy na razie - przynajmniej efektywnie - nie dyskutują.
Akcje ratunkowe
Unia musi myśleć, jak w nadchodzących dekadach dotrzymać kroku nowym gospodarczym potęgom, pozostać liczącym się graczem na światowej mapie gospodarczej, ale i pilnie przeciwdziałać skutkom trwającego właśnie kryzysu.