Dotychczas prędkość i wygoda wyznaczały kierunki rozwoju transportu. Teraz w UE kryteria ekologiczne mają decydować, czym mamy jeździć za 40 lat. Czy ten eksperyment się uda?
Z wielkim trudem, po wielomiesięcznym zdobywaniu certyfikatów, przewoźnik może jechać własnym pociągiem przez dwa, może trzy kraje. Ale już nie dalej, bo natknie się na problemy techniczne i prawne. Bez zmiany lokomotywy oraz pomocy lokalnego przewoźnika - zatrzymają go dyżurni ruchu.