Kryzys powoduje, że inwestorzy są mniej skłonni do wkładania pieniędzy w przedsięwzięcia bardziej ryzykowne, a za takie uważane są firmy nowe, dopiero startujące.
Dlatego perspektywy rynku venture capital są bardzo trudne do oceny.
Na razie pieniędzy na kapitał zalążkowy - przeznaczony na inwestycje w firmy na najwcześniejszym etapie rozwoju - jest bardzo niewiele. Według danych Polskiego Stowarzyszenia Inwestorów Kapitałowych, w 2007 roku były cztery inwestycje "zasiewowe" (inwestycja w pomysł) warte w sumie 2,5 mln euro i cztery start-upy warte 1,1 mln euro. W sumie stanowiły one pod względem wartości około 0,5 proc. wszystkich pieniędzy zainwestowanych w Polsce przez fundusze private equity/ venture capital.
Kiedy zostaną podsumowane dane za ten rok, prawdopodobnie okaże się, że zarówno sumy, jak i liczba spółek będą większe - do końca roku mają bowiem czas na zainwestowanie w fundusze, które powstały, po to, by inwestować w przedsięwzięcia typu start-up, a które zostały dofinansowane z funduszy unijnych za pośrednictwem Polskiej Agencji Rozwoju Przemysłu. Jednym z nich jest Silesia Fund, założony przez Secus Asset Management.