O przyczynach kiepskiego stanu zabezpieczeń fizycznych infrastruktury IT w polskich firmach mówi Bogdan Marczak, product manager w firmie Rittal, w rozmowie z Marcinem Szczepańskim.
- Podstawowym problemem w Polsce jest to, że brakuje przepisów odnośnie standardów zabezpieczeń przy systemach IT. Z doświadczenia wiemy, że inaczej funkcjonują firmy, które mają centrale np. w Niemczech i centrala ma wpływ na to, co dzieje się w polskim oddziale. W innej sytuacji istnieje duże prawdopodobieństwo, że standardy zabezpieczeń "będą się rozjeżdżały".
Przykład - polski oddział niemieckiej firmy modernizował serwerownię.
Ograniczyli się jednak tylko do wymiany drzwi przeciwpożarowych.
Przedstawiciel centrali, który miał tu głos decydujący, stwierdził, że muszą być zachowane te same standardy co w Niemczech. Dla Polaków było to dużym zaskoczeniem. Często nasi przedsiębiorcy nie zdają sobie sprawy, że istnieją normy, do których można się stosować, i ograniczają się do minimalnych wymogów zapisanych w naszym prawie.