Mówi się: "bądźmy bardziej innowacyjni". Ale najpierw musimy odczuwać potrzebę bycia innowacyjnym - przekonuje w rozmowie z Dorotą Goliszewską Lesław Kuzaj, do końca 2012 r. prezes GE w Polsce, od 1 stycznia 2013 r. prezes Alstom w Polsce oraz prezes zarządu spółki Alstom Power.
- To prawda, innowacyjności nie da się zadekretować, musi wynikać z potrzeb, które jednak można pobudzać.
Uważam, że polska gospodarka jest już po tej fazie rozwoju, w której proste rezerwy zostały wykorzystane. Wielu przedsiębiorców uruchomiło produkcję, mają zbyt i mają też nadzieję, że tak będzie już zawsze. Do tej pory nie mieli potrzeby wdrażania innowacji. Mówi się: "bądźmy bardziej innowacyjni". Ale najpierw musimy odczuwać potrzebę bycia innowacyjnym. Jeśli ktoś przy wsparciu UE i banków zainwestował w fabrykę prostych urządzeń i konkuruje ceną na rynku niemieckim, rosyjskim czy innym, to hasło "innowacyjność" nie jest dla niego atrakcyjne. Bo wydał, załóżmy, 100 mln złotych, chce otrzymać z tego zwrot, ma zbyt - więc po co konkurować innowacyjnością?