- Jeśli doszłoby kiedyś do ponownej prywatyzacji PHS, na pewno bylibyśmy zainteresowani udziałem w przetargu – rozmowa z Konstantynem Litwinowem, przewodniczącym rady nadzorczej Huty Stali Częstochowa (HSC).
– Za wcześnie na taką deklarację. To wszystko będzie zależało od wielu czynników, m.in. stanu rynku papierów wartościowych i od stanu aktywów samej huty. Wprowadzenie na giełdę nie jest celem samym w sobie. Dlatego musielibyśmy mieć dowartościowane aktywa i odpowiedni stan rynku finansowego, który mógłby po godziwej cenie te aktywa kupić. Wariant wprowadzenia huty na giełdę jest rozważany, bo bycie na giełdzie z wielu powodów jest interesujące. Natomiast nie jest to – przynajmniej na dziś – cel pierwszorzędny.
– Czy ZPD nadal jest zainteresowany ponowną prywatyzacją Polskich Hut Stali, należących obecnie do koncernu Mittal Steel? Według Ołeksandra Pilipienki, wiceprezesa Grupy Przemysłowej, zarządzającej Związkiem Przemysłowym Donbasu, rządowi polskiemu opłacałoby się unieważnić tę prywatyzację. Wtedy ZPD ponownie złożyłby ofertę zakupu.