EURO 2012 tuż, tuż. Czy Polska wykorzystała inwestycyjną szansę związaną z turniejem?
Możliwe, że gdybyśmy od razu, po tym jak Polsce i Ukrainie przyznano mistrzostwa, zaczęli realizować inwestycje, to byśmy zdążyli.
Wciąż nie mamy żadnej kompletnej autostrady czy drogi ekspresowej. Niemniej projekty drogowe się rozpędziły. Tymczasem modernizacja linii kolejowych tak naprawdę dopiero się rozpoczyna.
Lepiej sytuacja wygląda natomiast z dworcami kolejowymi i portami lotniczymi. Zrobiliśmy jednak, choć z kłopotami, to, co na Euro 2012 było potrzebne najbardziej, czyli stadiony.