W 2001 roku znany europejski bank inwestycyjny CAIB napisał, że słabością polskich firm naftowych jest brak liczących się złóż węglowodorów. Od tego czasu upłynęło już siedem lat, ale te słowa nadal są aktualne.
Ropa naftowa jest obecnie najbardziej poszukiwanym surowcem na świece. Przy cenie dochodzącej do 100 dol. za baryłkę (159 litrów) każdy koncern naftowy chce mieć do niej dostęp. Tyle że nie każdemu się to udaje. Na przeszkodzie stoją bariery polityczne, brak wystarczająco zasobnego portfela czy też geologia.