Aktualizacje strategii obu polskich koncernów naftowych zbiegły się z wybuchem kryzysu finansowego, który nie mógł pozostać bez wpływu na sytuację obu firm. Wciąż żywa kwestia konsolidacji powróciła na pierwsze strony gazet w sensacyjnej atmosferze...
Krawiec przewiduje, że transakcja mogłaby zostać sfinalizowana do końca 2009 roku. Chętnych na pewno nie zabraknie, a jednym z nich jest konsorcjum Grupy Chemicznej Ciech, Zakładów Azotowych Tarnów i Zakładów Azotowych Kędzierzyn. Nieoficjalnie mówi się, że środki pozyskane ze sprzedaży Anwilu miałyby zostać przeznaczone między innymi na budowę nieistniejącego dotąd w spółce segmentu poszukiwawczo- wydobywczego, którego brak mocno firmie doskwierał, zarówno w opinii większości ekspertów i analityków, jak i Ministerstwa Skarbu Państwa. Krzysztof Żuk, wiceminister skarbu, wielokrotnie dawał do zrozumienia, że właścicielowi zależy na budowie przez Orlen segmentu upstream. Wiele wskazuje na to, że te życzenia wreszcie mogą się ziścić.