Spadki produkcji i mniejsza konsumpcja - sytuacja na rynku stali nie jest korzystna, a niektóre firmy ostro hamują, by nie popaść w kłopoty. Jednak długoterminowe prognozy dla sektora są optymistyczne. Poprawa powinna nastąpić już w drugim kwartale tego roku.
Mniejsza produkcja jest konsekwencją spadku konsumpcji stali. W skali świata najprawdopodobniej będzie to spadek rzędu czterech procent w stosunku do 2007 roku. Spadki w Polsce mogą wynieść maksymalnie 6-7 proc., w Chinach mogą być podobne lub wyższe. W drugim kwartale roku należy się jednak spodziewać ożywienia na rynku. Popyt na stal wzrośnie dzięki realizowanym przedsięwzięciom infrastrukturalnym, nie tylko związanym z Euro 2012, ale również inwestycjom w energetyce i na kolei. Ważna jest przy tym wspólna inicjatywa rządu RP i Narodowego Banku Polskiego w postaci pakietu proinwestycyjnego. Chodzi o kwotę 91,3 mld zł przeznaczoną głownie na poręczenia i gwarancje kredytowe oraz wydatki kwalifikowane na inwestycje współfinansowane ze Śródków Unii Europejskiej.