Wbrew zapowiedziom z grudnia unijne cele polityki klimatycznej nie zostały zaostrzone. Tematem nr 1 staje się bezpieczeństwo energetyczne i zależność europejskiej energetyki od dostaw paliw.
- Udało się wynegocjować, że nie ma mowy dzisiaj o nowych celach klimatycznych i nie ma mowy o większych ambicjach klimatycznych. Te dwa kluczowe słowa dla nas, czyli "new" i "more", zniknęły z zapisów i zniknęły zgodnie z naszą intencją, bo otwarcie mówiłem, że Polska nie może zgodzić się na nowe cele klimatyczne - komentował ustalenia szczytu premier Donald Tusk.