Prawie wszystkie banki mają w swojej ofercie zarówno obrót wierzytelnościami, jak i faktoring, jednak rzadko korzystają z tej formy usług. Z bankowego punktu widzenia są to transakcje obarczone ryzykiem, sama obsługa jest natomiast dość pracochłonna. Dlatego preferowane są raczej standardowe usługi kredytowe. - Gdyby sądy były bardziej skuteczne, to sądzę, że część firm zajmujących się obrotem wierzytelnościami wykruszyłaby się - mówi prezes jednej z hut. - Tymczasem dłużnik, który nie chce płacić, może dość długo unikać zapłaty na drodze sądowej. Nawet jeśli dochodzi do spotkania w sądzie, to dłużnik może zachorować w dniu rozprawy i wszystko przeciąga się w nieskończoność. Lepiej więc swoje wierzytelności powierzyć firmie wyspecjalizowanej w ściąganiu długów.