Paradoksy i absurdy polskiej gospodarki piórem Michała Ogórka.
W badaniach prowadzonych przez magazyn „Reader’s Digest” okazało się, że do najbardziej wiarygodnych marek w Polsce należą Orlen i PZU. Tak się składa, że są to akurat te spółki, których degrengoladę i nędzę moralną z najwyższym poświęceniem obnaża przez ostatnie pół roku Sejm w powołanych przez siebie specjalnych komisjach. Jest to ten Sejm, który ma w społeczeństwie takie zaufanie, że od pewnego czasu nie można go już obliczyć, jako że nie ma tabel ujemnych. Okazuje się, że Sejmowi, którego tryb powołania dobrze znamy, a nawet sami przykładamy do tego rękę – nie wierzymy jak psu, zaś do galerii tych wszystkich typów, przesuwających się przed komisjami sejmowymi, którzy nie wiadomo skąd się wzięli w zarządach spółek ani po co – nie mamy większych zastrzeżeń. Rzecz zaszła już tak daleko, że społeczeństwo najwyraźniej bardziej wierzyłoby, gdyby to zarząd mafii paliwowej i aresztanci z PZU przesłuchiwali komisje sejmowe, a nie odwrotnie.