Paradoksy i absurdy polskiej gospodarki piórem Michała Ogórka.
Krajowa Izba Gospodarcza rozesłała do 1000 firm ankietę pt. „Oczekiwania przedsiębiorców wobec nowego rządu”. Odpowiedziało 186 pytanych. Po nowym rządzie czegoś spodziewa się więc 18,6 procent respondentów; z tym, że jeszcze spośród nich duża część – jak zaznaczyła – nie spodziewa się niczego. Nowy rząd może być więc spokojny o to, że znajdzie się pod jakąś presją oczekiwań.
Listopad(ł) w rządzie
Sposób tworzenia nowego rządu przez premiera elekta Marcinkiewicza pokazał, że szczególnie nie ma na co czekać cała branża teleinformatyczna. Kontakt premiera M. z wicepremierem in spe Rokitą opierał się na pisaniu do siebie listów i wysyłaniu przez pocztę. Widocznie – ponieważ i premier, i wicepremier byli tacy więcej wirtualni – chcieli, aby przynajmniej coś było w realu. Stało się jednak jasne, że ze wszystkich środków łączności rząd stawia na torbę listonosza. (Jest to więc – było nie było – łączność bezprzewodowa).