Próbująca odzyskać wigor sprzed pandemii światowa gospodarka mierzy się z perturbacjami na rynkach surowcowych. W przypadku niektórych z nich mówimy już o strukturalnym niedoborze. Z innymi nie byłoby tak źle, gdyby nie napaść Rosji na Ukrainę.
- Uniezależnienie się od gazu z Rosji będzie trudniejsze niż rozstanie z tamtejszą ropą czy węglem. Europa może rozpocząć import LNG, ale musi mieć do tego narzędzia.
- Dopiero całkowite pożegnanie się z rosyjską ropą przez UE oznaczałoby poważny wstrząs dla rosyjskiej, ale i dla światowej gospodarki. Polska ma atut - Naftoport.
- E-mobilność nie wytraci rozpędu. Wszyscy obecni producenci metali kolorowych liczą na dodatkowe profity. Nie inaczej jest w przypadku naszego KGHM