Rezygnacja PGE z budowy nowych bloków może się odbić na przyszłości polskiej energetyki, a nawet całej gospodarki.
- Budowa bloków w Elektrowni Opole nie opłaca się z powodu wysokich cen węgla kamiennego i niskich cen energii elektrycznej. Nadzieja na wzrost cen energii elektrycznej pozostaje nadzieją, a fakt wydatkowania 11 mld na tę inwestycję pozostanie faktem.
Realizacja tak poważnej inwestycji opartej na wierze w przyszłość jest obarczona bardzo wysokim ryzykiem.
Wprowadzenie spółki na giełdę powoduje, że jej zarząd powinien myśleć o maksymalizacji wartości.
Inaczej podejmuje się decyzje w spółce giełdowej, a inaczej w spółce nie będącej na giełdzie, należącej do Skarbu Państwa.
Decyzja PGE o rezygnacji z inwestycji w Elektrowni Opole jest zrozumiała, ponieważ Enea i Tauron mają znacznie starsze floty wytwórcze, ich średni wiek wynosi 34 lata, w przypadku PGE jest to 24 lata. PGE może więc poczekać jeszcze kilka lat na wybór optymalnej technologii.