Po latach ekspansji prywatnej motoryzacji trend się odwraca. Droższa benzyna i lepsze warunki podróży sprawiają, że przesiadamy się z aut do tramwajów i pociągów.
Gdy co drugi rodak jest właścicielem samochodu, okazuje się, że ulice stały się za ciasne, a benzyna i parkingi za drogie. W autobusach i tramwajach robi się tłoczniej...
Komu przybyło
Na początku roku 55 proc. ankietowanych przez ING Bank (próba ok. 60 tys. osób) odpowiedziało, że z powodu podwyżek cen paliw rzadziej jeździ autem, szczególnie do pracy. Ale decyzje ułatwiają też jakościowe zmiany w ofercie, zwłaszcza w dużych miastach. Zachęcają nowe tramwaje i autobusy, już przeważnie niskopodłogowe, klimatyzowane i funkcjonalne, podobnie jak gama nowych pociągów i szynobusów. Dzięki środkom unijnym, samorządy nadrabiają 20 lat zastoju inwestycyjnego w tabor Dochodzą do tego nowe propozycje.