Wycofanie się z finansowania działalności produkcyjnej, pozbycie się deficytowych hut i skupienie się na handlu stalą - to nowy plan katowickiej spółki Stalexport, jednego z największych eksporterów stali, oddalający wizję bankructwa firmy.
- Stalexport realizował w przeszłości błędną strategię - ocenia Emil Wąsacz, prezes zarządu spółki. - Nie znam takiego przypadku na świecie aby firma handlowa, zwłaszcza działająca w przemyśle stalowym, potrafiła restrukturyzować olbrzymie gałęzie przemysłu, takie jak hutnictwo. Strategia zakładająca przejmowanie kolejnych hut, nie uwzględniająca przy tym realnych możliwości finansowych, okazała się nieporozumieniem.