Polska elektroenergetyka jest dostosowana do spalania bardzo złej jakości węgla, zawierającego nawet duże ilości kamienia. Jeżeli nie przestawimy się na spalanie wstępnie oczyszczonego węgla, to wprowadzanie efektywnych, korzystniejszych dla środowiska technologii węglowych pozostanie czystą... teorią.
Oznacza to, że do procesów spalania nie trafia już węgiel zawierający ziarna kamienia i o ograniczonej zawartości siarki. Takie produkty uzyskuje się w procesach głębokiego wzbogacania węgla. Prof. Wiesław Blaschke z Politechniki Śląskiej i Polskiej Akademii Nauk wskazuje, że także w większości krajów tzw. 15, czyli „starej” Unii Europejskiej nie zużywa się węgla marnej jakości (zanieczyszczonego kamieniem), ponieważ spalanie kamienia jest nonsensem technologicznym i ekonomicznym.