Dekada polskiego członkostwa w Unii Europejskiej to najszybszy na kontynencie wzrost PKB i miliardowe inwestycje. Ale w tej beczce miodu jest spora chochla dziegciu. Płace.
Gdy zapytamy ekonomistów, dlaczego zarabiamy tak mało, zawsze usłyszymy w odpowiedzi: wciąż niskie - w porównaniu z bogatszymi krajami Unii - PKB na głowę, niska wydajność, za mało innowacyjna gospodarka (co, w dużym uogólnieniu, oznacza, że produkujemy niskomarżowe towary).