Z 3,3 mld USD, które firmy zagraniczne zainwestowały w Polsce I kw. br., coraz większą część stanowią, oprócz przedsięwzięć produkcyjnych, inwestycje z sektorów BPO i R+D. To cieszy. Martwić może utrzymujący się podział na regiony przodujące w przyciąganiu kapitału i pozostające w inwestycyjnym ogonie. Czym powinien charakteryzować się obszar kraju, by zachęcić inwestorów do lokalizacji przedsięwzięcia właśnie u siebie?
Przyglądając się jednak mapie nowych inwestycji, można zauważyć wyraźne podziały na regiony przyciągające kapitał, „drugą ligę” i województwa od lat omijane przez większe przedsięwzięcia. Co stanowi o popularności inwestycyjnej danego regionu?