Polska chemia jest skazana na oszczędności, a w tej branży wciąż tkwią spore rezerwy. Z kosztami postępować jednak trzeba bardzo ostrożnie. Pokusa prostych rozwiązań może prowadzić do pogłębienia dołka.
Pojawiły się kłopoty z terminowym regulowaniem zobowiązań, pogorszyła się płynność finansowa. Spółkom, które wpadły w największe tarapaty, w oczy zajrzało widmo bankructwa. Sztandarowym przykładem są tu Zakłady Chemiczne Police, w których ratowanie zaangażowały się agencje państwowe.