W ostatnich latach Polska wyrosła na potentata wytwarzającego dobra konsumpcyjne ze stali. Ale dla inwestorów zza wschodniej granicy jesteśmy atrakcyjni przede wszystkim jako otwarta brama na rynek Unii Europejskiej.
Zdaniem Szulca, polski rynek od kilku już lat jest otwarty dla koncernów zagranicznych zarówno inwestujących w rodzimy sektor hutniczy, jak i lokujących w Polsce swoje przedstawicielstwa.